Regulamin | O nas | Reklama |







(logo Imagisu)                                 (logo promazovia)

Kalendarium    sierpień 2007

pn wt śr czw pt sob nie pn wt śr czw pt sob nie
      01 02 03 04 05 06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31                           




Galeria


   



Z lupą przez historię - Zemsta Anny Mazowieckiej

Zemsta siostry ostatnich książąt mazowieckich na domniemanych sprawcach ich śmierci

Przedwczesny zgon książąt mazowieckich, Stanisława i Janusza, był wielkim szokiem dla całej mazowieckiej szlachty, doskonale zdającej sobie sprawę z nieuchronności utraty niezawisłości Księstwa w zaistniałej sytuacji. Najbardziej jednak zrozpaczona była ich siostra, księżniczka Anna. Ona też, nie bacząc ani na realność podejrzeń, ani na hulaszczy i wyniszczający tryb życia braci, była inicjatorką okrutnej zemsty na domniemanych winnych ich śmierci. Spośród nich tylko wojewodzianka Radziejowska była poza zasięgiem sprawiedliwości mazowieckiej, a więc i mściwej ręki księżniczki, jako że ziemia rawska, w której mieszkała, leżała w granicach Królestwa Polskiego.

Egzekucja na warszawskim Piekiełku

Oskarżono więc między innymi dwie inne kobiety – piekarkę z Krakowa i ziemiankę Małgorzatę Kliczewską. Zarzucono im udział w dostarczeniu trucizny Katarzynie Radziejowskiej, lecz nie znaleziono żadnych dowodów poza tym, że kobiety znały wojewodziankę. Tak więc zarzuty były więcej niż enigmatyczne, a kara wyjątkowo okrutna. Zostały one dosłownie upieczone na warszawskim Piekiełku. Wbito tam w ziemię pal, do którego na długich łańcuchach przywiązano rozebrane do naga obie kobiety, a wokół ułożono olbrzymi stos drewien, który podpalono. Piekły się tak w niewyobrażalnych męczarniach, krzycząc przeraźliwie i usiłując zerwać się z uwięzi przez cztery godziny, zanim umarły…

Śledztwo, tortury i wyroki

Potem ścięto starostę Jordanowskiego, męża Katarzyny Radziejowskiej, którego oskarżono o to, że schował zatrutego kapłona, którym jego żona poczęstowała przed dwoma laty księcia Stanisława. Ścięto też Jakuba, piwniczego księcia, pod zarzutem podania zatrutego trunku. Obaj przed śmiercią zeznawali na torturach, doprowadzeni okrucieństwem maltretowania do granic wytrzymałości, toteż ich zeznania nie zawsze były spójne ani logiczne. Mimo to egzekucja została wykonana… Torturowano też szereg innych osób, a w szczególności te, które służyły u Radziejowskich. Z tak prowadzonego śledztwa wyłonił się dość skomplikowany obraz. Otóż truciznę miał przygotować niejaki Piotr, pełniący funkcję doktora u kanonika Radziejowskiego, krewniaka pięknej Katarzyny. Podać ją miał sługa Maciej przekupiony przez wojewodziankę dwoma bochenkami chleba i dziesięcioma kopami groszy. To Piotr, osadzony w wieży i torturowany, miał wydać Macieja, który został natychmiast aresztowany. Ale jest też faktem, że uszedł kary z rąk mściwej księżniczki przebywający na książęcym dworze tajemniczy doktor i mag, Baltazar Smosarski. Dlaczego?...