Anegdoty - Błogosławiona pielgrzymka
Anegdota z czasów Augusta III Mocnego – XVIII w.
Żyła sobie niegdyś wielce pobożna, a piękna i młoda wojewodzina. Miała starego męża i niestety nie mogła mieć dzieci. Aby wyjednać sobie u Boga łaskę poczęcia potomka, ślubowała odbyć pieszą pielgrzymkę do Jerozolimy. Kiedy dowiedział się o tym zwierzchnik ojczulka duchowego owej damy, postanowił wykorzystać sytuację. Szybko wyliczył koszta owej wyprawy i wyjednał w stolicy apostolskiej, aby trasa pielgrzymki mogła odbyć się drogą zaleconą przez ojca duchowego owej damy. Pieniądze natomiast, które pochłonęłaby owa podróż, miały być przeznaczone na jałmużny. Kapelan wojewodziny nakazał jej codzienną wędrówkę w jej komnacie przez określony czas. Dla kontroli prawidłowości przebiegu pielgrzymki i odprawiania wspólnych pacierzy przydał jej młodego diakona. Pielgrzymka odniosła oczekiwany skutek. Nie dobiegła jeszcze połowy, a piękna wojewodzina spodziewała się już potomka, natomiast ojczulkowie zebrali niemałą sumkę z rozdawanej przez nią we własnych apartamentach jałmużny…