Anegdoty - Pobożna szambelanowa
Anegdota z czasów Augusta III Mocnego – XVIII w
W Babicach leżących, według dawnej polskiej miary odległości, o dwie mile od Warszawy, mieszkała ongiś Szembekowa, kanclerzyna koronna, znana powszechnie ze swej dewocji. Szczególnie upodobała sobie ojców Jezuitów. Bez trudu więc jej pierwszy ojciec duchowy namówił ją do ślubowania pielgrzymki do Ziemi Świętej. Kiedy dowiedział się o tym przełożony ojczulka, szybko się zorientował, że tak daleka wyprawa tak poważnej damy pociągnęłaby za sobą niezmiernie wielkie koszta. Sprytny Jezuita wyrobił więc w Rzymie zgodę na pielgrzymkę kanclerzyny w takie miejsce, które by jej ojciec duchowy przepisał oraz na rozdanie na jałmużny tyle pieniędzy, ile by ta podróż kosztować mogła. Po czym ojczulkowie obliczyli wszystkie kroki z Babic aż do Jeruzalem, następnie podzielili je na dni i wyszło, że Szembekowa winna podróżować pięć lat. Dodali jej do tej wędrówki czterech ojców duchowych, sprawili pielgrzymie suknie, a następnie… porobili ścieżki w olszynie babickiej, po których Szembekowa codziennie peregrynowała odbywając przepisane nabożeństwa i biorąc codziennie błogosławieństwo na drogę. A ojcowie Jezuici skwapliwie przyjmowali rozdawane przez nią jałmużny…