Regulamin | O nas | Reklama |







(logo Imagisu)                                 (logo promazovia)

Kalendarium    sierpień 2007

pn wt śr czw pt sob nie pn wt śr czw pt sob nie
      01 02 03 04 05 06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31                           




Galeria


   



„O Kurpiu co kwiat paproci zgubił”

O pochopności i o chciwości przypowieść

Mieszkał niegdyś pod wsią Kuzie Puszczak Bartłomiej. Chłop był krzepki, śmigły i zdatny. Kiedy zawziął się na robotę, to wszystko mu dobrze szło. Miał jednak jedno niespełnione marzenie. Chciał mianowicie znaleźć kwiat paproci. Wiele razy chadzał do lasu w wigilię św. Jana, ale nie miał szczęścia. Aż pewnego roku wracał przez las z Myszyńca z pogrzebu bratanka. Noc już zrobiła się późna, więc cieszył się Bartłomiej, że już niewiele drogi do domu mu zostało. Nagle w lesie zaczęły pokazywać się czarownice i inne strachy, zerwała się wichura. Chłop przeraził się nie na żarty i zaczął uciekać myląc przy tym drogę. Potem nagle wiatr ucichł, strachy znikły i zajaśniało wokół niczym w dzień. Trwało to zaledwie moment. Bartek w przestrachu postąpił krok na przód i zawadził stopą o kwiat paproci. Wtedy wszystko dookoła stało się przezroczyste i przed jego oczami pojawiły się wszystkie skarby ukryte w ziemi i drzewach. Chłop postanowił je zabrać. Wrócił do domu po wóz, zajechał nim do lasu i wykopał złota ile się dało. Załadował je na wóz i wrócił do chałupy. Teraz zaczął się zastanawiać, w jaki sposób skarb wykorzystać. Wmieszali się oczywiście w te rozmyślania anioł i diabeł. Pierwszy podpowiadał, żeby gospodarkę poprawić, rodzinę godną założyć, biednych hojnie wspomóc. Drugi radził, żeby strojów nakupić, ubrać się pięknie i życia używać nie wysilając się na pracę, jak szlachcice. W Bartłomieju zwyciężyło diabelskie kuszenie. Na początek zrzucił więc chodaki, chcąc je zamienić na buty. W tym momencie wypadł z chodaka kwiat paproci i wszystkie skarby znikły. Tak go Bóg pokarał za pychę, niezasłużone szlachectwo i chciwość.