Jak Pastorczyk carskiemu żołnierzowi szablę połamał.
O tym jak stary Kurp honorem się uniósł - z cyklu
Pytano po wielekroć starego skrzypka Pastorczyka, dlaczego jego skrzypki są takie „pokaleczone”? Zawsze wtedy odpowiadał: - Długoby gadać, ale powiadam wam, że one są takie poszczypane od bójek. - Toście skrzypkami się bili? – dopytywał zwykle rozmówca. I Pastorczyk zaczynał wtedy zwykle swoją opowieść. Jedna z nich brzmiała tak: Trzepnąłem kiedyś „ w samą gambę” oficera ze straży granicznej, który na weselu powiedział, że Kurpie są lekkoduchami, którzy Polskę przehulali. Wynikła z tego bójka, w której oficerowi połamano szablę i zerwano emblematy, a wszystko działo się – rzecz jasna - trochę po pijanemu. Już myślałem, że będzie ze mną źle, ale oficer przestraszył się, że pozwolił sobie chłopom szablę połamać i dał mi spokój.