Dziegciarz - co to za profesja?
Dziegieć był substancją, którą wyrabiano ze spalonej kory brzozowej. Produkowano go go w podobny sposób, w jaki produkowano smołę – wytapiano go w piecach. Były to doły w kształcie stożka, wykopane w ziemi. Ich ściany i brzegi ubijano, a następnie umacniano gliną lub wykładano kamieniami.
By buty nie przemakały
Dziegieć czyli rodzaj smoły wyrabiano ze spalonej kory brzozowej, którą dziegciarze odzierali z drzew bez naruszenia miazgi, tak, aby kora mogła odrosnąć. Dzięki temu nie niszczono drzewostanu. Dziegieć pędzono w podobny sposób, w jaki produkowano smołę. Na samym dnie pieca (dołu wykopanego w ziemi, o umocnionych ścianach) ustawiano naczynie żelazne bądź gliniane i przykrywano je od góry żelazną kratą. Dół taki wypełniano następnie korą brzozową, a powstały w ten sposób stos przykrywano mchem, darnią i ziemią. Podpalano ten stos od góry, tak aby ogień mógł stopniowo rozejść się ku niższym partiom. Pod wpływem wytworzonej tą metodą wysokiej temperatury z kory wytapiał się dziegieć i ściekał do naczynia na dnie. Smoła ta była dość płynna i tłusta i świetnie nadawała się do smarowania osi u wozów. Na Kurpiach ludność używała go również jako środka leczniczego w chorobach skórnych, a także nasycano nim obuwie, dzięki czemu nie przepuszczało wody.