Regulamin | O nas | Reklama |







(logo Imagisu)                                 (logo promazovia)

Kalendarium    sierpień 2007

pn wt śr czw pt sob nie pn wt śr czw pt sob nie
      01 02 03 04 05 06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31                           




Galeria


   



Jak się chłop przed wilkami ratował

Z cyklu „Różne zdarzenia z wilkami”

Sześćdziesiąt lat temu wygnali chłopi wilka z boru pod Czarnią. Wilk z rozpędu wpadł do Myszyńca. Jedni chłopi gonili go od tyłu przez całe miasto, inni zabiegli mu drogę z przodu. W końcu złapali go na pętlę z postronka, jak we wnyk. Sprzedali go potem w całości do Ostrołęki na skórę i podzielili się pieniędzmi. Stara Orłowska zaś przypomniała sobie zdarzenie, jakie miał kiedyś jej dziadek w puszczy. Otóż lat temu siedemdziesiąt wracał on z boru z wyrębu lasu z toporkiem w ręku. W pewnej chwili, a było to w zimie, otoczyły go wilki. Dziadek czym prędzej wdrapał się na drzewo, ale przy tym skaleczył się toporkiem w palec i kilka kropli jego krwi spadło na wilka, który siedział pod drzewem. Kiedy pozostałe wilki, kiedy poczuły krew na swoim towarzyszu, pognały go w bór i rozszarpały. A dziadek zszedł z drzewa i uciekł do chałupy.